{ Jest tort, jest impreza }

27 kwietnia 2013

Początek kwietnia, 20 centymetrów śniegu za oknem, piękna dziewczynka w zwiewnej sukience radośnie przytupuje z niecierpliwości. To Natalka, córeczka mojej siostry. Gdy się rodziła, a było to jeszcze w marcu, termometr wskazywał 20 stopni. Mimo iż 4 urodziny hucznie obchodziła w kwietniu, tego dnia było pewnie jeszcze na minusie. Ale to w niczym nie szkodziło aby rozkręcić naprawdę gorącą imprezę ;). Dzieciaki szalały niczym zaczarowane, niezmordowane. I ja miałam też swój wkład w tym dniu ;). Z ogromną przyjemnością wykonałam dekorację na torta (Hello Kitty) i wspólnie z Natalką, jej mamą i Tymkiem ozdabialiśmy torta :). Była też piniata i koszyczki na słodkości handmade. W planie było, że piniatę rozbije solenizantka na zielonej świeżo przystrzyżonej trawie, ale pogoda spłatała duuuużego psikusa tego roku. Impreza była i tak fantastyczna, a wszystkie dzieciaki zaczarowywały wiosnę :).









0 komentarze:

Prześlij komentarz