Projekt sako - this is not the end ;).

22 marca 2011

0 komentarze
Przyszedł dziś granulat styropianowy. Burda zalecała 250-300 litrów granulatu do dużego worka sako. Tyle też zakupiłam, 300 litrów. Okazało się, że to zdecydowanie za mało. Worek jest sflaczały jak przebity balon. Cóż, trzeba dokupić więcej... trudno. Przecież nie zarzucę już tak zaawansowanego projektu.
Żeby nie było niedomówień, przyznaję się, że wzór na drzewo zaczerpnęłam z Don't look now.







Dziecięca sztuka, doskonała w swojej niedoskonałości ;).

21 marca 2011

1 komentarze
Kiedy mama bawiła się w malowanie koszulki, syn zapragnął też pomalować. W tym celu użyliśmy:
- tamborek,
- kawałek materiału,
- farbki do tkanin (dostępne w sklepach empik),
- pędzelki
- miarki od syropów.


A teraz niech zadziała wyobraźnia (rodzica też, bo ja nie wiem co moje dziecko chciało namalować ;)).


Zaklinamy wiosnę.

0 komentarze
Niechętnie, powoli wiosna człapie do nas. Trzeba jej pomóc, dlatego dziś, z okazji Ekwinokcjum, postanowiliśmy stworzyć wiosenną koszulkę, zaklinaczkę z Bogiem Słońca. Wzór co prawda podpatrzony z Soulemama, niestety nie mogę odnaleźć bezpośredniego odniesienia do wykonania Soulemamy (jak kiedyś znajdę, obiecuję link wstawić).

Dla tych co sami chcą wykonać malunek na tkaninie, potrzebne są:
- jednobarwna bluzka lub koszulka, raczej w jasnych kolorach,
- farbki do tkanin (do kupienia w empiku),
- cienkie pędzelki (ja użyłam rozmiaru 2 i 3),
- karton,
- owówek,
- nożyk introligatorski.

1. Na kartonie namalować wzór jaki ma się znaleźć w efekcie końcowym na bluzce.
2. Wyciąć nożykiem szablon.
3. Pod warstwę tkaniny na której będzie malowany nasz szablon podłóż kartkę papieru (jeśli będzie malowana bluzka, to w środek bluzki), aby nasz szablon nie przebił się przez więcej niż jedną warstwę tkniny.
4. Przyłóż szablon i przytrzymując palcami aby się nie ruszał, wypełnij wycięcia nierozrzedzoną farbą.
5. Delikatnie podnieś szablon zanim farbka wyschnie, gdyż w miarę wysychania farby szablon może się przykleić.
6. Poczekaj aż farby wyschną i postępuj według zaleceń producenta farbek (np. utrwal kolor poprzez prasowanie).



Na stoliku, w pokoiku...

18 marca 2011

0 komentarze
Kto by pomyślał, że śniadanie zainspiruje nas do kreatywnych działań?
Dziś na śniadanie były naleśniki, ulubione danie naszego syna. Do naleśnikowego rytuału należy, że z ostatnich kropli masy naleśnikowej robimy coś. Dziś syn zażyczył sobie garnek, patelnie i składniki na naleśniki ;).


Pomyślałam, że te same rzeczy zrobię z kartonu. Powstał: garnek, patelnia, jajka, mąka, mleko. Potem dżemy, mrożonki (kurczak, kawał uda, ryba i lody), naleśniki, sok, owoce, warzywa, trzepaczka, lodówka, kuchenka, filiżanka i dzbanek. Poszło sporo taśmy klejącej, pudełek z lidla ;), zszywek. Dziecko szczęśliwe.





  
Lodówka marki Bosch&Pilos




Jedna owca, druga owca, trzecia owca... a ty jeszcze nie śpisz.

14 marca 2011

0 komentarze
Co prawda mój syn nie leżakuje w przedszkolu, ale poprosił aby mu uszyć śpiworek.
Materiały to:
- wierzch - bawełna,
- wypełnienie - cieniutka kołderka z Ikea,
- środek - polar.
Śpiworek wykorzystujemy raczej jako ciepłą kołderkę.
Chcę zmierzyć się jeszcze ze stopką do quiltingu i obszyć owce na śpiworku. Zadanie nie banalne, bo śpiworek uszyty z duuużym zapasem, jego wymiary to 150x200 cm. Co ze wszystkimi warstwami daje wręcz obszar nie do ogarnięcia przez domową maszynę. Ale się postaram...






Projekt sako - ciąg dalszy.

02 marca 2011

0 komentarze
Dziś przyszły zamówione mocne nici do szycia. Są rewelacyjne! Od razu zabrałam się do pracy. Przygotowaną wcześniej aplikację naszyłam na jeden z sześciu boków worka. Zostało mi jeszcze kilka liści do doszycia, zszycie całości i wypełnienie granulatem styropianowym. CDN.