Kieszonka z monogramem.

28 października 2011

Od zawsze borykamy się w problemem miejsca przy łóżku. Nie mamy szafki nocnej, ba... do niedawna nie posiadaliśmy nawet łóżka (ramy) pod materac ;). Wszelkie książki, okulary, chusteczki przy katarze i inne rzeczy pałętały się gdzieś obok na podłodze, albo pod poduszką.
Nareszcie problem rozwiązany :). Problem pomiętych okładek książek na przykład ;). Odkąd staliśmy się szczęśliwymi posiadaczami wielkiego i pięknego łóżka, za cel postawiłam sobie uszycie kieszonek na te wszystkie szpargałki. Pewnie minie wiele czasu zanim doczekamy się nocnej szafki, więc aby nie szukać kopniętej przypadkiem pod łóżko książki, usiadłam do maszyny i uszyłam kieszonkę (w zasadzie to ma być ich 4).
Kieszonka miała wyglądać nieco inaczej. Haftowany z wielkim zaangażowaniem, własnoręcznie monogram miał być wszyty (a nie naszyty) w ramkę szarej wełny. Niestety, nie wystarczyło mi materiału i musiałam monogram naszyć na bazę kieszonki, co popsuło nieco moją wizję.
Nie mniej jednak w 100% spełnia swoje zadanie, a pierwsza kieszonka przypadła mężowi :).


0 komentarze:

Prześlij komentarz