Dziś na śniadanie były naleśniki, ulubione danie naszego syna. Do naleśnikowego rytuału należy, że z ostatnich kropli masy naleśnikowej robimy coś. Dziś syn zażyczył sobie garnek, patelnie i składniki na naleśniki ;).
Pomyślałam, że te same rzeczy zrobię z kartonu. Powstał: garnek, patelnia, jajka, mąka, mleko. Potem dżemy, mrożonki (kurczak, kawał uda, ryba i lody), naleśniki, sok, owoce, warzywa, trzepaczka, lodówka, kuchenka, filiżanka i dzbanek. Poszło sporo taśmy klejącej, pudełek z lidla ;), zszywek. Dziecko szczęśliwe.
Lodówka marki Bosch&Pilos
0 komentarze:
Prześlij komentarz