Nie wiem dlaczego się tak bałam tego zadania. Oczywiście miałam pomocnika i wspólnie pracowaliśmy mocząc ręce w mydlance, masując ułożone warstwy filcu i przyozdabiając kolorowymi pasmami. Po wyschnięciu kapciuchów na podeszwę nanieśliśmy specjalny gumowy klej, który uczynił kapcie antypoślizgowe.
{ Filcowe kapcie Tymka }
01 kwietnia 2012
Etykiety:
dziecięce,
filc,
filcowanie na mokro,
miękkie buciki
W końcu odważyłam się i zrobiłam filcowane kapciuszki. Nie szyte z filcu, ale ufilcowane z czesanki.
Nie wiem dlaczego się tak bałam tego zadania. Oczywiście miałam pomocnika i wspólnie pracowaliśmy mocząc ręce w mydlance, masując ułożone warstwy filcu i przyozdabiając kolorowymi pasmami. Po wyschnięciu kapciuchów na podeszwę nanieśliśmy specjalny gumowy klej, który uczynił kapcie antypoślizgowe.
Nie wiem dlaczego się tak bałam tego zadania. Oczywiście miałam pomocnika i wspólnie pracowaliśmy mocząc ręce w mydlance, masując ułożone warstwy filcu i przyozdabiając kolorowymi pasmami. Po wyschnięciu kapciuchów na podeszwę nanieśliśmy specjalny gumowy klej, który uczynił kapcie antypoślizgowe.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Papcie super , zabawa z pewnoscią była udana . Pytanie : Jaki klej - konkretnie zastosowalaś - jestem bardzo zainteresowana. Zycze Wesolych i pogodnych Świąt
Już odpowiadam.
Klej na elementy antypoślizgowe to sock-stop firmy Efco (www.efco.de). Na niemieckim ebay'u jest tego dużo i w wielu kolorach. Ja kupiłam na weltbild.pl ( http://www.weltbild.pl/preparat-antyposlizgowy-do-skarpet-kremowy_p10903862.html).
Pozdrawiam
Witaj Anno :)
Przeczytałam o Tobie w gazetce "burda". Bardzo mnie zaciekawiła Twoja działalność artystyczna więc jestem tu i oglądam.
Kapciuchy kapitalne :)
Pozdrawiam
Witam,
cieszę się, że poprzez Burdę do mnie zaglądasz. Mam nadzieję, że znajdziesz tu ciekawe rzeczy :).
Prześlij komentarz